Pewnie wielu z nas spotkało się kiedyś z takim określeniem. Niektórzy słyszeli to słowo zwrócone w kierunku innych, a inni sami zostali tak nazwani. Osoby mówiące o kimś w ten sposób mają na celu obrazić, wyśmiać, poniżyć innych. Zastanówmy się, co jest źródłem tego problemu i dlaczego jest on tak powszechny.
Wielu ludzi ma najwyraźniej trudności z zaakceptowaniem faktu, że inni są ambitni, łatwo chłoną wiedzę i pragną się kształcić. Dla niektórych ogromną przyjemnością jest możliwość dowiedzenia się czegoś nowego, nawet jeśli te wiadomości nie będą im potrzebne w dalszym życiu. Wiedza to nadzieja dla przyszłości, podstawa naszej kultury. Czy w dzisiejszych czasach, jeśli się nie uczymy, to jesteśmy bardziej lubiani, popularni? Niektórzy czują się lepsi, jeśli uciekną z lekcji, bądź nie nauczą się do sprawdzianu. Dobrze pamiętam sytuację, która miała miejsce niespełna dwa lata temu. Miałam w klasie kolegę, bardzo ambitny chłopak, który był głównym obiektem żartów w naszej grupie. Inni śmiali się z niego, gdyż ciężko było im pojąć, że on się od nich różni, jest ciekawy świata i nie uważa, że chodzenie do szkoły to udręka. Po czasie chłopak zmienił szkołę i odciął się od starych znajomych. Niestety, wielu uczniów podąża za grupą, która woli być fajna niż mądra. Taka postawa jest bardzo nierozsądna i nie ma najmniejszego sensu. Dla przykładu, jeśli w przyszłości uda nam się znaleźć dobrą pracę, to też do niej nie pójdziemy, bo nam się nie będzie chciało? I nie przygotujemy się do konferencji czy wystąpienia, bo jest za dużo do zrobienia i lepiej sobie odpocząć? Za kilka, kilkanaście lat trzeba będzie wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i to już nie będą żarty. Szkoła przygotowuje nas do dorosłości, wykształcają się wtedy pewne cechy charakteru, dzięki którym łatwiej będzie nam wkroczyć w nowy rozdział w życiu. Dlatego warto się zmobilizować i z entuzjazmem pójść następnego dnia na lekcje, bez marudzenia. Nawet jeśli nie jesteśmy klasowymi prymusami, to dużo może nam dać aktywność na zajęciach bądź nawet samo słuchanie nauczyciela.
Następnym razem, gdy usłyszysz, że ktoś jest nazwany „kujonem”, zareaguj i nie przyłączaj się do tych, którzy tak mówią, bo lepiej nie mieć takich przyjaciół. Jeśli ty zostaniesz tak przezwany, to będziesz wiedział, że wszystko, co robisz, robisz ambitnie i z zaangażowaniem, dlatego oni Cię obrażają, bo nie potrafią Ci dorównać. Pamiętaj również, że dzięki swojej ciężkiej pracy jesteś w stanie osiągnąć więcej niż ci wszyscy, którzy tak mówili. Jedyne co musisz zrobić, to nie słuchać ich żartów, nie poddawać się i wytrwale dążyć do celu.
Anna Marszałek,
Gimnazjum Centrum Mistrzostwa Sportowego w Szczecinie
[ad name=”HTML”]
