W lutym mija rok od pierwszego wydania Gazety Międzyszkolnej. Ukazało się ono między 22., a 26. lutego. W Szczecinie było rozdawane przed szkołami, do ręki, a w pozostałych miejscowościach wykładane w widocznym miejscu w szkole. Nie było w nim ani jednego tekstu napisanego przez ucznia. Jaką drogę przebyliśmy od tego czasu?
Długą, wyboistą i dającą dużo satysfakcji. Nazywam się Tomek Bilski i jestem pomysłodawcą oraz wydawcą Gazety Międzyszkolnej. Od prawie dekady pracuję w marketingu, jestem autorem kilku blogów firmowych, hobbystycznie piszę prozę. W okresie studiów zajmowałem się m.in. redakcją czasopism (niestety już nieistniejących) Apeiron Magazine w dziale prozy oraz Broszura Literacka, jako redaktor naczelny. Gazeta Międzyszkolna powstała więc na styku moich zainteresowań z doświadczeniami zawodowymi. Jest sposobem na życie z tego, co kocham robić.
Początki
Początki Gazety Międzyszkolnej, tak jak wszystkie początki na świecie, nie były łatwe. Rozmawiając z osobami i instytucjami, z którymi miałem współpracować często spotykałem się z zarzutami wobec pomysłu. Wiele osób wręcz wróżyło klęskę przedsięwzięciu opartemu na wierze w młodych ludzi. Twierdzili, że młodzież nie czyta. Okazało się jednak, że aż 86% młodych ludzi czyta książki. Zarzucano mi, że szata graficzna i teksty są za mało młodzieżowe – odpowiadałem, że myślą przewodnią Gazety Międzyszkolnej jest traktowanie młodzieży poważnie. Myślę, że to się sprawdziło.
Pierwszy numer
Wydanie pierwszego numeru było dla mnie wielkim wydarzeniem. Wcześniej, nie mając żadnego przykładowego egzemplarza Gazety Międzyszkolnej, nie mogłem przekonać niektórych dyrekcji szkół do dystrybucji na terenie szkoły. Musiałem zorganizować osoby, które stanęły przed szkołami i wręczały gazety do ręki. Dopiero, kiedy miałem wydrukowaną gazetę oraz widoczne sygnały poparcia ze strony czytelników w postaci wiadomości na Facebooku oraz propozycji współpracy, udało mi się przekonać prawie wszystkie szkoły średnie w Szczecinie oraz siedmiu okolicznych miastach (obecnie łącznie są to 33 szkoły w Szczecinie, Stargardzie, Świnoujściu, Policach, Goleniowie, Gryfinie, Nowogardzie i Pyrzycach) do tego, aby Gazeta Międzyszkolna była dostępna na terenie szkół.
Zobacz pierwszy numer Gazety Międzyszkolnej TUTAJ:
Wasze zaangażowanie
Szybko, bo już od drugiego numeru w Gazecie Międzyszkolnej zaczęły pojawiać się artykuły napisane przez Was. W marcu 2016 w roli autorów pojawiły się takie osoby, jak Patrycja Czyżyk, Artur Ryszkiewicz, Paulina Syrek oraz Martyna Fibich. Niektóre osoby wciąż do nas piszą – dziękuję Wam za to! Po kolejnych numerach pojawiały się następne propozycje współpracy, co było dla mnie olbrzymią motywacją do dalszego działania.
Od nowego roku szkolnego rozszerzyłem zasięg na Poznań. W listopadzie Gazeta Międzyszkolna otrzymała od Biblioteki Narodowej numer ISSN – oznacza to, że wszystkie wydania z Waszymi tekstami będą dostępne w archiwach dla kolejnych pokoleń. Jeśli ktoś z Was będzie w przyszłości sławny (jestem pewien, że tak będzie!) w archiwach Biblioteki Narodowej, w egzemplarzach Gazety Międzyszkolnej będzie można znaleźć pierwsze wzmianki o rodzącym się talencie.
Rozwój
W grudniu 2016 zaprosiłem koło fotograficzne z IX LO w Szczecinie (poprzez Pana Tomasza Mazura, z którym współpracuję praktycznie od początku istnienia gazety, podobnie jak z Panią Magdą Roszak z I LO w Stargardzie) do przesłania zdjęcia na okładkę. Otrzymałem kilka ciekawych propozycji i postanowiłem, że od teraz na okładce zawsze będą Wasze zdjęcia. Pomysł szybko chwycił zarówno w Szczecinie jak i w Poznaniu.
Pod koniec lutego ukaże się pierwszy numer Gazety Międzyszkolnej we Wrocławiu. Chciałbym rozszerzyć zasięg o kolejne miasta jeszcze przed maturami. W przyszłości chciałbym, aby w każdym mieście działała uczniowska redakcja, czuwająca nad doborem tekstów i tematów na kolejne wydania, oraz swoimi pomysłami wpływająca na to, jak Gazeta Międzyszkolna będzie wyglądać i działać. Zawsze jestem otwarty na Wasze pomysły.
Tomek Bilski
redakcja@gazetamiedzyszkolna.pl
[ad name=”HTML”]