Uczniowie Zespołu szkół nr 5 w Szczecinie wzięli udział w nietypowym projekcie, w ramach którego spotkali się kilkukrotnie z młodzieżą ze Szkoły średniej nr 10 we Lwowie. Na początku listopada zorganizowali na Jasnych Błoniach Pokaz Mody Słowiańskiej, na którym pokazali wzorowane na słowiańskich stroje, uszyte przez kilkoro uczniów obu szkół. Pokaz mody był jednak tylko jednym z wielu wydarzeń.
Relacja Marty Zalewskej i Karoliny Puch
W sobotnie przedpołudnie 5.11.16r. na Jasnych Błoniach pod pomnikiem Jana Pawła II odbył się nasz happening, pokaz mody słowiańskiej, który był częścią realizowanego przez nas projektu pt. „To co nas łączy, a nie dzieli, czyli polsko-ukraińskie twórcze spotkania”. Uczniowie ZS 5 przygotowali słowiańską prezentację, która miała na celu przybliżyć przechodniom kręgi kulturowe Polski i Ukrainy.
Chociaż pogoda nie dopisywała od początku naszej młodzieży nie brakowało zapału by zrealizować swój cel. Przez dwie godziny tańczyli, śpiewali oraz pozowali jako modele i modelki ku uciesze widzów. Można było usłyszeć piosenki takie jak: „Hej górale”, „Hej sokoły”, „Hej Słowianie”, „Czerwone jabłuszko”, czy ukraińską „Tyž mene pidmanula” i każdy kto chciał, mógł nauczyć się tańca belgijki pokazywanego od podstaw przez młodych Słowian. Każdy kto znalazł chwilę by przystanąć i posłuchać mógł dowiedzieć się jak wyglądał podstawowy strój słowiański. Ludzie opuszczali to miejsce z entuzjazmem i uśmiechem na twarzy.
Całość została sfinansowana przez Polsko-Ukraiński Fundusz Wymiany Młodzieży. Uczniowie biorący udział w tym przedsięwzięciu niecałe dwa tygodnie wcześniej wyjechali na pierwsze spotkanie z Ukraińcami w Zakopanem, gdzie mogli przygotować swoje stroje.
Uczestnicy projektu na pewno mieli szansę pozyskać nowe wartości z tej formy twórczości. „Pomimo trudnych warunków atmosferycznych, przeciwności losu nie poddaliśmy się i stanęliśmy na wysokości zadania, by dokończyć nasz happening jak należy. Dzięki temu zdobyliśmy trochę doświadczenia w nawiązywaniu kontaktu z nowo poznanymi ludźmi. Dobre było to, że mogliśmy podzielić się czymś co sami stworzyliśmy i czego się nauczyliśmy z innymi.” – mówi Rafał Siudy, jeden z uczestników happeningu.
„Happening nauczył nas walki o realizację swoich celów. Nawet jeśli coś może z początku nie wychodzić lub być bardzo trudne – nie oznacza tego, że jesteśmy skazani na porażkę. Drogą do sukcesu jest nasza motywacja.” – stwierdza kolejna uczestniczka Zosia Pabich.
„Włożyliśmy w ten projekt mnóstwo pracy i jak widać opłacało się. Przechodnie nas podziwiali, zostaliśmy dostrzeżeni w wielu mediach. Ale przede wszystkim chodzi o to, co chcemy zaprezentować, w jakiej sprawie występujemy. Robimy to, aby pokazać, że granice pomiędzy różnymi narodami zawsze mogą zostać zastąpione przyjaźnią, o której się nie zapomni. Myślę, że powinniśmy być dumni z wyników naszych działań, tym bardziej, że były one przepełnione emocjami.” – uczestniczka Nikola Masłowska.
W wyniku wielodniowej współpracy i zaangażowania młodych ludzi, Szczecin mógł doświadczyć kultury słowiańskiej na swoich ulicach. Przedstawiona została nie tylko moda i kultura, ale również dialog międzynarodowy – umiejętność zamieniania różnic na cechy wspólne obydwu narodów. Samorozwój wynikający z pracy uczestników był kluczową wartością umożliwiającą otworzenie świadomości młodych na nowe horyzonty, co jest niezwykle ważne w otaczającym nas dzisiejszym świecie.
Relacja Joanny Marciszak i Barbary Maciaszek
Projekt, w którym brali udział uczniowie Zespołu szkół nr 5 w Szczecinie miał głównie na celu zintegrowanie Ukrainców z Polakami. Zaczęło się od wyjazdu do Zakopanego, gdzie nauczyliśmy się odpowiedzialności oraz wytrzymałości. Dużym sprawdzianem tych cech były między innymi wycieczki w góry oraz zadania, które pokazały jak dużo brakuje nam do prawdziwej dojrzałości. Niesamowita przygoda zakończyła się pokazem strojów, śpiewów oraz tańców na Krupówkach podczas Happeningu.
Po powrocie wszyscy przygotowywaliśmy się do pokazu mody na Jasnych Błoniach. Dwa tygodnie później przyjechaliśmy do naszych przyjaciół we Lwowie. Podobnie jak w Zakopanem, szukaliśmy cech które nas łączą, a nie dzielą. Podczas codziennych warsztatów przygotowywaliśmy się do wystawienia naszych spektakli, które odbyły się na rynku przed ratuszem. Przez ten krótki okres my oraz Ukraińcy bardzo się do siebie przywiązaliśmy. Wszyscy uczniowie naszej szkoły wrócą do domów z ogromną wiedzą oraz doświadczeniami.
[ad name=”HTML”]